Aniu, dlaczego piszesz "troszkę
uspokojone sumienie". Powinnaś być spokojna. Nawet jeśli to byłoby zachłyśnięcie
własną wydzieliną to potrzebowałabyś ssaka do odessania dróg oddechowych i klepania w plecki
aby to cos dało, a to mało kto ma w domku. I jeszcze trzeba umieć wsadzić dziecku do noska
tę rurkę i odessać.
Poprostu malec zasnoł i odudził się w innym świecie. Wiesz, może
to mało pocieszające, ale mówi się że luksusem od Boga jest szybka, cicha i bezbolesna
śmierć.
Ja też potwornie tęsknię za Tomciem i mi go brakuje. Zawsze będę miała o
jednego Synka za mało przy sobie. Jednego zawsze będę musiał kochać na
odległość.
Staram się zawsze myśleć rozsądnie, bo uczucia bywają złym doradcą. Poza
tym uważam że ludzie są z natury dobrzy tylko czasem się gubią w tym życiu. Skąd mam tyle
ciepła? Sama nie wiem, taka jestem, tak staram się żyć, tak mnie nauczyli. Poza tym chcę
żeby mój Synek był dumny ze swojej Mamy.
Można na n-k, wpisz irena kaczorowska, jako
główne zdjęcie jest teraz zdjęcie Tomcia.
Pozdrawiam i dziękuję buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|