Moja
kruszynka urodziła sie w szpitalu w Rybniku-Orzepowicach. Spotkałam tam przedewszystkim
wspaniałe położne- anioły mogę powiedzieć. Rozmawiały ze mna jak z człowiekiem, wsperały,
doradziły kiedy trzba było, powiedziały jak załatwić wszystkie dokumenty, zaprowadziły gdzie
potrzeba i opiekowały się bardzo- o każdej porze dnia i nocy. Lekarze równie mili i fachowi,
ale to położnym zawdzieczam najwiecej. Agnieszka mama Julii (ur.+ 05.05.2007) [*] Tangerine
|