dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Re: przemyslenie na temat zalobyHits: 267
aniao3  
09-02-2006 15:37
[     ]
     
na poczatku kazda chwila

bez lez i bolu wydawala mi sie zdrada pamieci. jak to - jak moge byc coc przez chwile

pogodna, usmiechnac sie, skoro moje dziecko nie zyje - widocznie nie kochalam go

wystarczajaco mocno..
Melka_x uswiadomila mi, ze to normalne uczucia, ze nawet najwieksza

zaloba kiedys sie konczy, ze usmiech - choc powoli, ale wraca.
Nauczylam sie byc znowu

szczesliwa - na poczatku m ibardzo pomogly slowa Melki ale tez Anuteczka, ze nadchodzi taki

dzien, gdy o zmarlym dziecku mozna myslec z czuloscia, bez bolu.
To zupelnie inne

pocieszenie niz to co slyszy sie potocznie - i to mnie nie denerwowalo a pomagalo w powrocie

do zycia i nadzieji.
Dzis.. wlasnie minely 2 lata od smierci Malgorzatki. Zyje i jestem

szczesliwa. Teskonta za nia pojawia sie cieniem smutku coraz rzadziej. Nie sadzilam, ze to

bedzie mozliwe, a jednak...
z pewnoscia pomoglo mi wyplakanie sie, wykrzyczenie swej

rozpaczy, dlugie listy i rozmowy, wsparcie bliskich no i to ze w koncu doczekalam sie tez

maluszka tu na ziemi.
To prawda - najtrudniejsze po stracie to byc dla siebie

dobrym...
sciskam



  Temat Autor Data
  przemyslenie na temat zaloby Kartoflanka 09-02-2006 11:03
  Re: przemyslenie na temat zaloby ewamonika1 09-02-2006 11:13
  Re: przemyslenie na temat zaloby edi7 09-02-2006 11:42
  Re: przemyslenie na temat zaloby Iwonka 09-02-2006 11:39
  Re: przemyslenie na temat zaloby malomi 09-02-2006 11:40
  Re: przemyslenie na temat zaloby Elwira 09-02-2006 14:24
*  Re: przemyslenie na temat zaloby aniao3 09-02-2006 15:37
  Re: przemyslenie na temat zaloby Renatje 09-02-2006 17:39
  Re: przemyslenie na temat zaloby Renatje 09-02-2006 17:59
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora