Kochana córeczko dzisiaj mija 6 miesięcy od kiedy się urodziłaś. Wiem powinnyśmy świętować niestety nie było nam to dane. Ty wiesz, że Ciebie kocham nad życie i że oddałabym swoje życie jeżeli by miało to wszystko zmienić, że byłabyś tutaj a nie wśród Aniołków. Serce boli cały czas tak samo. Czas mija ale ból nie. Odliczam dni żeby móc znów być u Ciebie na grobku, żeby móc posprzątać, zapalić lampkę, przynieść misia, porozmawiać. JA wiem że Ty mnie słyszysz jak co wieczór do Ciebie mówię że Ciebie Kocham i że zawsze byłaś, jesteś i będziesz moją córeczką. Żadnych twoich rzeczy nie oddałam, nie wyniosła. Wszystko zostało na swoim miejscu. Nie mogę i nie chcę niczego wynosić. Jak Pan Bóg da to może kiedyś będziesz mieć braciszka bądź siostrzyczkę tutaj na ziemi. Ktoś by mógł pomyśleć że mam nie nie tak w głowie jakby zobaczył stoliczek z twoim zdjęciem a w koło świeże kwiatki, świeczki, misie i aniołki. Nie mogę chodzić na cmentarz To przynajmniej mam miejsce w domu gdzie czuję że jestem blisko Ciebie. Kocham Cię i jak myślę że byśmy teraz były na spacerze, albo w domku bym Ciebie tuliła do siebie to łzy leją się strumieniami. Nie potrafię opisać uczuć, które się we mnie kotłują, od złości po bezradność. Mam tylko nadzieję i wielką wiarę że jest Ci dobrze wśród Aniołków i że nic Ci nie brakuje. Że słyszysz mnie. Że wiesz że Cię bardzo mocno kocham.
Jesteś moją księżniczką, moją wyczekiwaną i najpiękniejszą córeczką, moim cudem.
Kocham Cię twoja mamusia <3<3<3
Dla wszystkich Aniołków (*)(*)(*) a Wszystkim mamom Aniołków Spokoju i Ulgi w Cierpieniu. Magda mama Wikusi (*20.08.2014 +22.08.2014)
|