Re: "Bóg się rodzi, moc truchleje, nie ma nie ma Ciebie..." | Hits: 97 |
|
T.A.M.  
24-12-2014 10:44 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
... dziś ciągle trudno mi się odnaleźć w tej całej radosnej około świątecznej otoczce... nadal dużo bliżej mi do tej nocy, gdy z polecenia Heroda zginęły tysiące dzieci, a serca ich matek przeszył niewyobrażalny ból i pytanie "dlaczego?!!!".
Dziś mi w duszy gra "Wielka woda" https://www.youtube.com/watch?v=mOgPQCPA37I
Wracają do mnie słowa, które kiedyś usłyszałam na kazaniu, że gdy dzieje się coś dobrego, zło uderza ze wzmożoną siłą i że to rzeczywiście byłoby bezsensownym absurdem, gdyby po śmierci już nic więcej nie było...
Życzę z całego serca Wam wszystkim i sobie, takiego codziennego - niecodziennego nieustającego Bożego Narodzenia, którym inni nas obdarowują i którym my możemy obdarzać ludzi wokół.
"Zawsze ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz do niego rękę, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie. Zawsze ilekroć milkniesz, by innych wysłuchać, Zawsze ilekroć rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei załamanym i rozpoznajesz w pokorze jak bardzo znikome są Twoje możliwości i jak wielka jest Twoja słabość Zawsze ilekroć pozwalasz, by Bóg pokochał innych przez Ciebie, zawsze wtedy jest Boże Narodzenie"
Matka Teresa z Kalkuty
I jeszcze gwiazdkowy prezent - dla stęsknionych słońca, śniegu, przestrzeni :) http://www.nowakowska.pl/teksty/?p=11689#respond
Ania Ania, mama Teo (*15.07.2008 +20.07.2008) i Anastazji (7tc, +17.07.2013)
|
|
:: w górę ::
|