Dziękuję Wam...niech ten czas leci jak najszybciej...wiecie wczoraj poszłam do spowiedzi. Trafiłam do wspaniałego ojca dominikana. Gdy powiedziałam, że jestem mężatk± on zapytał jak sie czuje w małżeństwie. Ja na to, że bardzo dobrze, że się kochamy. Tylko mamy bardzo ciezki czas, że 2,5 miesi±ca temu zmarło nam nasze ukochane dziecko. Zaczęłam płakać. A on powiedział, że domy¶la się co czuje bo też miał w rodzinie tak± sytuacje. Mówił, że to nie Bóg pisze nasze scenariusze. Dziękował mi za zaufanie, podzielenie się tym bólem. Obiecał modlitwę za mnie na jednej z jego mszy. Nawet zapytał czy odpowiada mi pokuta jak± mi zadał. Łzy czaly czas leciały mi ciurkiem. Tak się cieszyłam ze zrozumienia jakie mi okazał, za współczucie, modlitwę i za tak wspaniale podej¶cie. Zapytał mnie też jak mam na imię. Naprawdę nigdy mi się nie zdarzyło aby spowiednik tak się zachowywał. Zakonnik z powolania mogę to powiedzieć z czystym sumieniem. Odeszłam od konfesjonalu lżejsza otoczona opiek±...do końca mszy ocieralam łzy...nie obchodziło mnie, ze kto¶ widzi. To bylo dla mnie bardzo ważne duchowe przeżycie. Choć przez chwilę było mi lepiej. Wiara w Boga milosiernego jest moim jedynym ratunkiem. Statam się żyć dobrze, aby było mi dane spotkać mojego synusia w Niebie. Ania mama Aniołka Olusia *+ 9.10.2014 27tc Kacperka *22.04.2016
|