Moja znajoma ze szkoły urodziła córeczkę w terminie mojego porodu. Nie mogłam znieść tego, że jej dziecko żyje a moja kruszynka nie. Oglądanie wstawianych przez nią zdjęć na fb przynosiło potworny ból,żal i ogromną zazdrość,że ona może cieszyć się swoim maleństwem. Często też wyobrażałam sobie,że tak wyglądała by teraz moja Lenka. W końcu nie wytrzymałam i usunęłam ją ze znajomych.
Śwaitełka dla naszych kruszynek (*)(*)(*)(*)(*) Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l i Julianka ur.09.09.16
|