Pochwale się Wam kochane,że dzisiaj śnił mi się Szymonek..cóż za piękny sen... Śniło mi się,że okazało się,że Szymonek nie umarł..że lekarze się pomylili, trzymałam go na rękach i widziałam jak powoli zaczyna otwierać oczka i się ruszać...miał już ząbki...tak ślicznie na mnie patrzył, normalnie cały czas czuję ruch jego nóżek...w pewnym momencie jak Go trzymałam na rękach on powiedział do mnie "papapa" wtedy zrozumiałam,że się ze mną żegna zaczęłam prosić,aby mnie znowu nie zostawiał,że nie chce...a on tylko powtórzył "papapa" i sen się skończył... Czy Szymek przyszedł do mnie,aby kolejny raz się ze mną pożegnać? niewiem...ale tak się ciesze,że mogłam go znowu potrzymać na rękach... Dziękuję Ci synku, kocham Cię!!!:*:*:* Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|