Tak kochana,tylko Ty wiedziałaś o wadzie serduszka Hugusia i wstępnie wiedziałaś,że bezpośrednią przyczyną była wada, a u nas ten krwiak i wylew pojawił się jak grom z jasnego nieba...nagle...jeszcze wmawianie nam,że nam upadł czy co...no koszmar a teraz gdy myślałam,że się dowiem skąd pojawił się ten krwiak...przecież to już w szpitalu było wiadomo,że były zaburzenia krzepnięcia... Najgorsze jest to,że prawdopodobnie to ja Szymonkowi przekazałam tą chorobę! bo tam jest napisane,że były problemy z czynnikiem von Willebranda i jeszcze VIII, czytam w internecie,że to choroba von Willebranda i dziedziczy się ją od rodziców...że objawami jest częsty krwotok z nosa a ja od kiedy pamiętam to z byle powodu poszczała mi się zawsze krew z nosa nawet kilka razy dziennie!!! czyli pewnie mam tą chorobe i zaraziłam Szymonka!!!Zabiłam własne dziecko, jak mam go za to przeprosić,czy kiedykolwiek mi to wybaczy!!! nie chciałam...;(;(;( Jeszcze przerwaniem na kilka dni podawania tej wit k mu dołożyłam!!! Boże co ja sobie myślałam!!!;( Synku tak bardzo Cię przepraszam...to wszystko przeze mnie...;(;(;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|