Dokładnie Asiu tak jak mówisz, jak odejdzie bliska nam osoba np. mama, tato,babcia to też jest rozpacz i ból, ale na pewno z czasem się z tym pogodzimy, bo wiemy że taka jest kolej rzeczy że człowiek przeżywa swoje lata i umiera, ale jak odejdzie dziecko to myślę że tutaj nie da się z tym pogodzić, nie można sobie tego racjonalnie wytłumaczyć, cierpienie i tęsknota będzie już do końca życia Kochamy Cię Córeczko i Tęsknimy...każdego dnia coraz bardziej...
Iza mama Aniołka Martynki ur. 17.08.2005 zm. 24.10.2013[*] i Szymonka ur. 15.05.2012