Iwonka napewno nikt z Twoich bliskich nie pogodził się ze śmiercią Szymonka a zwłaszcza Ty. Bo z tym nie można się pogodzić. Ja mam teraz trochę lepszy okres i kiedy rano przychodzę do pracy to całuję Gabrysi zdjęcie i mówię jej cześć Słoneczko. miłego dnia! Myślę o niej bardzo pozytywnie i co jakiś czas do niej gadam. Ale czekam kiedy znów nadejdzie kryzys i już czuję, że zbliża się wielkimi krokami bo 12 lutego mój mąż skończy 31 lat, dzień póżniej 13 lutego będzie miał imienimy a moja Gabrysia w tym dniu skończy roczek. I dziś na spotkaniu nawet w pracy moja koleżanka niechcący zapytała kolegi jak tam przygotowania do roczku? bo jego syn jest starszy o 3 tygodnie od mojej Gabrysi. I już czułam jak łzy napywają mi do oczu i miałam ochotę na nich wrzeszczeć czy zapomnieli o mnie?! Ale pomyślałam tylko Gabrysiu trzymaj mnie mocno. bądź przy mnie. Daj mi siłe i to pomogło zapanować nad wybuchem emocji w pracy. Ale chyba nie będzie tak dobrze 13 lutego, bo jak na złość moja koleżanka z biura ma wtedy też urodziny i pewnie będziemy je świętować w pracy. I to będzie dramat.
Iwonka ja wiem, że to trudne i sama to próbuję jakoś ogarnąć w mojej głowie. Czasami sobie myślę, że jestem złą mamą, że zapomniałam o Gabrysi bo zdarza się dzień, kiedy za nią nie płaczę (no oprócz wieczorów, bo wtedy zawsze najbardziej mi jej brakuje), ale wiem, że muszę być silna bo ona chyba nie chciałaby mieć mamy, która w kółko ryczy za nią. Wierzę, że kiedyś poznam prawdę, dlaczego moja Gabrysia tak szybko stąd odeszła i wierzę, że ona jest cały czas przy nas. I chyba to pozwala mi nie oszaleć.
Szymonku światełka dla Ciebie (*)(*)(*) Skarbie maleńki opiekuj sie mamusią i daj jej dużo sił. Tylko ty wiesz najlepiej jak ona bardzo tego potrzebuje. "Wylane łzy matki w rozpaczy za dzieckiem, nigdy nie wysychają."
mama aniołeczków Igorek ur.zm.10.04.2014 Gabrysia ur. 13.02.2013 zm. 15.03.2013 oraz Matylda ur. 02.10.2009
|