tak jak piszą Dziewczyny, moim zdaniem śni CI się to o czym myślisz, czego się boisz...podobno zostało naukowo udowodnione że nie ma czegoś takiego jak sny "prorocze", raczej są to zbiegi okoliczności...a nasz mózg przetwarza wszystko o czym myślimy czego się boimi i potem śnią nam się takie głupoty....
nie wierz w nie...na pewno wszystko już będzie dobrze!
Światełka dla Szymonka (*)(*)(*)i same dobre fluidy dla Ciebie i Fasolki ;-)
iwona123 napisał(a): > Od kilku dni mam dziwne sny...najpierw śniło mi się że nocowałam u Szymonka na cmentarzu...drugiego dnia śniło mi się,że obok Szymonka było wykopane kolejne miejsce dla dzieciątka...a dzisiaj mi się śniło,że krwawiłam i że zemdlałam...ja pierdziele, mam nadzieje że to nie są żadne prorocze sny....;(;(;( czy Wy też macie takie dziwne sny, po śmierci dzieci?;( Ewa, Mama Hyzia ur.zm.(+30.09.13), Julii, Bartusia ur. 09.09.2014 i małego Człowieczka pod sercem
|