dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy CięHits: 3855
iza1986  
30-12-2013 20:13
[     ]
     
Witam
Już od dwóch miesięcy dzień w dzień czytam forum, od dnia kiedy Nasza ukochana córeczka została aniołkiem. Ciężko mi jest pisać ale również postanowiłam opisać swoją historię. Forum to stało się dla mnie terapią bo wiem że nie jestem sama z bólem, który pozostał po starcie najukochańszego dzieciatka.
Martynka odeszła 24.10.2013r w wieku 8 lat. Była cudowną, dzielną dziewczynką, naszą najukochańszą córeczką. Od urodzenia chorowała na Mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę lekooporną, mimo tego była bardzo pogodną i wesołą dziewczynką, a my każdego dnia walczyliśmy o jej zdrowie i życie. Intensywna rehabilitacja, w ośrodkach, w domu na turnusach, wizyty u lekarzy, ciągłe wyjazdy, to była nasza codzienność, ale ja nie narzekałam, nie skarżyłam się , lubiłam moje życie takim jakie jest. Uśmiech mojej córcezki wynagradzał mi wszystko, a każdy jej nawet malutki postęp był dla nas powodem do wielkiego szcęścia.
Martynka miała częste napady padaczki, które było bardzo cięzko opanować lekami. Od 8 lat próbowaliśmy chyba wszystkiego, a napady mimo to były codziennie. Ostatni okres nie był jednak najgorszy, bo napadów było mniej a i Martynka była w duzo lepszej formie.
Nic nie zapowiadało że wydarzy się taka tragedia, że nasza ukochana córeczka od nas odejdzie na zawsze...
Wieczorem jak codziennie, dałam jej kolacje, podalam leki, ułożyłam i ucałowałam do snu...około północy przekładałam ją na boczek, przykrywałam kołderką... a o 1.30 nasza córeczka zaczęła walczyć o życie...umarła nie uzyskwszy od nikogo pomocy.. Martynka dostała bardzo dużego napadu padaczkowego, pierwszy raz w był taki duży, całe ciałko drżało, a moje słoneczko nie mogło złapać oddechu... załoga karetki z panią doktor na czele nie zrobiła nic zeby uratować moją córeczkę, pierwsze co powiedziała jak weszła do nas do domu, to były słowa " o to dziecko ciężo chore" czyli co takiemu dziecku juz się nie nalezy żadna pomoc, nikt jej nawet nie zbadał, nie podał tlenu, nie sprawdził funkcji zyciowych... moja córeczka umierała na rękach mojego męża w karetce, a doktorka nawet nie była z nimi z tyłu, tylko siedziała z przodu z kierowcą.
W szpitalu personel, oczywiście tez podkreślal że " to dziecko ciężko chore" to i tak pewnie niedługo by umarło...
Nie mogę sobię z tym poradzić, że nie pomogłam mojej córeczce, mam cały czas wyrzuty sumienia że mogłam obudzić się wcześniej bo nie wiadomo jak długo napad trwał.
Z sekcji wyszedł obrzęk mózgu i obrzęk płuc, ale tego można się było spodziewać... Nasz neurolog powiedział że Martynka miala szanse żyć, że można ją było uratowac, liczyły się minuty.. od razu trzeba było ją zaintubować i nasza córeczka pewnie dzisiaj byłaby z nami.
Załoga karetki jak i personel szpitala nie zrobili nic by uratować nasze dziecko, a w raportach szpitalnych jest pięknie opisane co oni nie robili.
Tylko ja się zastanawiam gdzie była ta ostra reanimacja jak oni twierdzą, skoro w sekcji zwłok nie wyszło nic, nawet żadne żeberko nie było pękniete, gdzie przy ostrej reanimacji łamie się nawet żebra, nie było poparzeń po defibrylatorze, który również miał być użyty.
Cały czas jest jedno wielkie kłamstwo. My mamy nawet nagrania z monitoringu że karetka jechała bez sygnału zarówno w jedną jak i drugą stronę, a w raporcie z karetek jest napisane że sygnał był.
Długo by jeszcze wymieniać ile jest kłamstwa i fałszerstwa.

My zaczęliśmy walkę ze szpitalem, i będziemy walczyć ile będzie trzeba. Wszyscy zostali juz przesłuchani, teraz czekamy na opinię biegłych , na którą czeka się nawet kilka miesięcy.
Sprawę bedę również nagłaśniała w mediach, bo wiem że walka ze szpitalem jest bardzo ciężka a tak może ktoś nam pomoże.

W wigilię minęły 2 miesiące jak nie ma naszej córeczki... tak bardzo za nią tesknię... funkcjonuję tylko dzięki mojemu synkowi. To dla niego muszę wstać, ubrać się, umyć, gdzyby nie on to nie wiem jak bym przeżyła bez naszego słoneczka.
Szymonek ma dopiero 1,5 roczku, ale wiem że też bardzo tęskni za swoją siostrzyczką, codziennie całuje i przytula jej zdjęcie. Codziennie chodzimy z nim na cmentarz a on biegnie do Martysi i mówi po swojemu "ceść" i przesyła dziubeczka. 
Kochamy Cię Córeczko i Tęsknimy...każdego dnia coraz bardziej...

Iza mama Aniołka Martynki ur. 17.08.2005 zm. 24.10.2013[*] i Szymonka ur. 15.05.2012
Ostatnio zmieniony 07-04-2014 15:45 przez izap

  Temat Autor Data
*  Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 20:13
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię Joannap 30-12-2013 20:32
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 20:41
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 20:44
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię Mama Huga 30-12-2013 20:49
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 20:52
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 20:56
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 21:00
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 21:02
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 21:00
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 21:15
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 21:21
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 21:39
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 21:43
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 21:53
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 21:57
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 22:04
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 22:08
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię woldemort 30-12-2013 22:09
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 22:13
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 22:17
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 22:19
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 22:25
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iza1986 30-12-2013 22:32
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 22:38
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię Mama Huga 30-12-2013 22:51
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 22:14
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię mama4-82 30-12-2013 22:57
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię iwona123 30-12-2013 23:05
  Re: Martynka... Nasza wspaniała, dzielna córeczka... Kochamy Cię mama4-82 30-12-2013 23:19
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora