Magija dokładnie. Dzień przed śmiercią Szymonka, jak wracaliśmy wieczorem do domu strasznie płakałam, miałam dziwne przeczucie, niepokój mnie ogarniał no i Szymonek był znowu bardzo blady...jadąc samochodem powiedziałam do Grzesia,że jeżeli Bóg chce zabrać Szymonka to niech go zabiera, ale nas razem z nim...;( to, że my teraz tęsknimy to jedno i strasznie ciężko jest z tym żyć, ale jakbym miała patrzeć do końca życia na cierpienie mojego syna, tego bym już na pewno nie przeżyła;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3