dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

MAMA Filipa i SzymkaHits: 661
Motylkowamama  
31-07-2013 22:18
[     ]
     
hej! od mojej tragedii minęły już prawie 2 lata, ale postanowiłam opisać to właśnie dziś.

w listopadzie 2010 roku dowiedziałam się, że jestem w ciąży. To był istny szok.. studia, rodzice, a facet - to nie ten! ale cóż... rozżalona a zarazem szczęśliwa bo od zawsze chciałam mieć dzieci.. będąc w 10tc dowiedziałam się, że to bliźniaki... byłam uradowana.. prze szczęśliwa...dumna.. na 14 maja ustaliliśmy ślub i małe przyjęcie na 80 osób.. termin miałam na koniec sierpnia. Generalnie ciąża przebiegała problemowo i praktycznie ciagle leżalam na patologii. Chłopcy mieli zespół TTS.. szyjka puszczała, macica się stawiała itd.. 4 maja po wykonaniu usg przez ordynatora oddziału zapadła decyzja o przetransportowaniu mnie do kliniki oddalonej o 800 km... po to aby wykonać zabieg przebicia przegrody między dziećmi. miałam wyjechać 10 maja z rana ( poniedziałek) zaś w piątek pani prof wypisała mnie do domu bym mogła się spakować bo nie wiadomo ile w tej klinice miałabym zostać... w domu prawie cały czas leżałam bo dziwnie się czułam.. w nocy z sobotę na niedzielę dostałam dziwnych bóli.. ( podkreślam, że ojciec dziecka wraz ze swoją wyrachowaną matką uprzykrzali mi skrupulatnie życie) .. żebym ja wiedziała że te " dziwne bóle" to skurcze to bym natychmiast jechała na IP.. natomiast ja nie świadoma całą noc przeleżałam w łózku, biorąc nospę... pluję sobie w twarz do dziś!! dlaczego ja nie pojechałam do szpitala już po 22 kiedy się bóle zaczęły?????????? po 6 rano już tak byłam zmęczona, że zwlekłam się i pojechałam do szpitala tego w którym wcześniej leżałam.. tam pan na izbie poinformował mnie " Pani ma 5 cm rozwarcia, zaraz pani urodzi, ale dzieci i tak nie przeżyją o ile w ogóle jeszcze żyją.. proszę jechać do innego szpitala, my mamy przepełniony oddział"..... nawet nie przewiozła mnie karetka! sami szukaliśmy szpitala! tam jak dojechałam odeszły mi wody.. musialam urodzić! Filip urodził się o 22:15 żywy.. ważył 465g podali mi go na brzuszek.. ale nie mialam sił by go przytulić...;( żył 1 godzinę.. potem Szymon - ułożony poprzecznie miednicowo.. wyciskali go do 00:15... położna łokiec mi wbijala w brzuch.. zadusili go.. ur się martwy z wagą 600g MIAŁBY SZANSĘ NA PRZEŻYCIE!!!!!!!!!!! też mi go podali.. też nie przytuliłam go! poprosiłam nawet by zabrali go.. nie byłam wstanie, wyłałam jak wilk do księżyca... potem dostałam krwotok, pamiętam tylko jak położna była cała we krwi i ciemność.. obudziłam się po 3 nad ranem.. pamiętam, że położna podeszła i tylko podała papier... wyłam non stop. już ikt nie zapytał o nic.. nikt o nich nie mówił... ten żal, ta pustka.. Boże co ja przeżyłam! wyszłam ze szpitala za 2 dni.. zaraz 3 dnia załatwiłam pochówek.. i pan w prosektorium zapytał czy chciałabym ubrać dzieci.. a ja powiedziałam że nie...... stałam za drzwiami i wyłam.. nie czułam się na siłach. BOŻE DLACZEGO NIE DAŁEŚ MI SIŁ BYM PRZYTULIŁA SWOJE ANIOŁKI!!!! do dziś mam żal.. nie potrafię sobie wybaczyć!

2 miesiące po wszystkim zmarła moja babcia... moja opoka..

3 mies po tamtym porodzie zaszłam w ciąże... ale wiecie dlaczego? nie myślałam logicznie.. tak marzyłam o dziecku, że stało się.. dziś mam Igora przy sobie.. też leżałam na podtrzymaniu w szpitalu, ur się w 36 tc... na tym samym łózku, tej samej sali, przy tej samej położnej!

Nie potrafię opisać żalu do siebie, bólu.. pomimo posiadania najpiękniejszego synka na świecie! 


  Temat Autor Data
*  MAMA Filipa i Szymka Motylkowamama 31-07-2013 22:18
  Re: MAMA Filipa i Szymka mama gabrysi 31-07-2013 22:59
  Re: MAMA Filipa i Szymka beata1978 01-08-2013 11:02
  Re: MAMA Filipa i Szymka atusia13 01-08-2013 20:22
  Re: MAMA Filipa i Szymka Motylkowamama 01-08-2013 20:52
  Re: MAMA Filipa i Szymka fiszka 06-08-2013 12:19
  Re: MAMA Filipa i Szymka misia81 01-08-2013 21:50
  Re: MAMA Filipa i Szymka magdaJ24 01-08-2013 22:13
  Re: MAMA Filipa i Szymka mery.k 05-08-2013 10:33
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora