Przetrwałam , jestem ... Ogromny ból głowy i ten ucisk w sercu jeszcze pozostał. Ulgę poczułam dopiero na cmentarzu. Zawiozłam świeże kwiatuszki, znicze i moją miłość. Teraz czekanie na kolejny 23. Światełka dla mojego Kacperka ((**)) i dla wszystkich aniołków (((**)) Dziękuję Wam drogie mamy, że myślami byłyście ze mną.