Oh kochana jak bardzo ci wspolczuje jest mi tak przykro lzy mi plyna po policzkach jak czytam twoje posty jestes bardzo dzielna i silny ja bym chyba nieprzezyla tego chcialam napisac wiem co czujesz ale chyba niewiem bo ja stracilam jednego synka i bol jest straszny a ty biedna musialas stracic trojke swoich pociech to jest ogromny bol. Kiedy czytam takie historie jak twoja Nierozumiem istnienia bogadlaczego on nam to robi przeciez te malenstwa nic mu niezrobily....sciskam cie mocno i zycze duzo sil a dla twoich aniolkow wysylam do nieba swiatelka(*)(*)(*) ziemska mama Aleksandry,Aarona i aniolka Levina www.levin1506.webnode.com