Nie pij, to nie pomaga. Ja też poszłam w tym kierunku, ale potem czulam się tylko gorzej. Bo to tylko plaster na smutek i tęsknotę, a rano kac. Może spróbuj counselling jak wrócisz? Przynajmniej będziesz miała okazję by pogadac i poopowiadac o Twojej córeczce. Ja we wtorek idę po leki. Muszę sobie pomóc, bo czuję, ze do niczego nie dochodzę tylko się cofam. Mieszkam niedaleko Peterborough. Wyślę Ci na maila moje namiary. A gdzie Ty jesteś? Trzymaj się, co?
Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)