dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. - wróciłamHits: 732
Mama 3 kobietek  
27-01-2012 00:13
[     ]
     
No jestem kochana, wróciłam wczoraj i oczywiście z powrotem w kierat. Moje panny potrafią dac popalic. Moi przyjaciele byli dla mnie kochani, opiekowali się tak bardzo, że aż dziwnie mi było. Karmili, krzyczeli, że nie jem, płakali ze mną, napisali list ze skargą do szefa służby zdrowia i do szefa policji. Że też muszę jeszcze tym się zajmowac, ale muszę. A niestety ludzka natura jest taka, że jak się nie potrząśnie to nic się nie wyciśnie, a tym bardziej "przepraszam" od służby zdrowia. Ostatnia rzecz na jaką mam ochotę to się z nimi użerac, ale nie chcę aby to samo się komuś innemu przytrafiło. Tak, że wróciłam, źle mi było zostawiac Lusi grób jak wyjeżdżałam, tak jakbym ja opuszczała. Ale już wczoraj byłam, zaraz po powrocie. dzisiaj przyszedł do mnie ksiądz, który pochował moje dziecko, zobaczyc czy żyję. Siedział ponad dwie godziny i rozmawialiśmy o różnicach pomiędzy kościołem anglikańskim i katolickim. I okazało się, że wcale nie aż tak dużo. Bo ja drogie mamy musiałam pochowac moją córeczkę w kościele anglikańskim (którego członkiem jest jej ojciec), bo mnie ksiądz katolicki potraktował dośc poniżająco. Bo jestem samotną matką. Więc poszłam do drugiego. I było pięknie. Osobiście i refleksyjnie, i zdjęcie Lusi koło trumny i czytania te, co chciałam. Zrobił dokładnie jak chcieliśmy, wsparł i pomodlił się z nami. Aż głupio, że mój ksiądz zawiódł. Ale to nieistotne, gadałam z nim po pogrzebie, przeprosił i przyznał, że źle się zachował więc nie będę mu wypominac, ksiądz też człowiek, choc zawiódł mnie sromotnie. No, ale ja nie o tym chciałam. Więc wróciłam z myślą, że może wyrzucę te brudne pieluchy z kosza i wiecie co? nie mogę, no po prostu nie mogę ruszyc żadnej z Lusinych rzeczy. Wszystko leży dokładnie jak w dniu, w którym umarła. Tylko mnie serce wyje, jutro miesiąc od jej śmierci, dwa tygodnie od pogrzebu, jak ja to przeżyję... 

Tajemnica miłości większa jest niż tajemnica śmierci. (O. Wilde)

Mama Mai, Julii i Aniołeczka Lusi http://lucjahelena.pamietajmy.com.pl

  Temat Autor Data
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. sylwia1975 19-01-2012 17:53
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 19-01-2012 18:35
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. maxi 19-01-2012 19:03
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. taktórapamięta 19-01-2012 19:53
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. sylwia1975 19-01-2012 21:54
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. taktórapamięta 19-01-2012 22:34
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 19-01-2012 23:52
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. taktórapamięta 20-01-2012 00:05
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 20-01-2012 00:18
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 20-01-2012 00:20
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. taktórapamięta 20-01-2012 00:31
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 20-01-2012 00:45
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 20-01-2012 17:01
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Anna Aneta 20-01-2012 20:53
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 20-01-2012 23:03
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. taktórapamięta 20-01-2012 23:07
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 21-01-2012 00:50
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Mama 3 kobietek 21-01-2012 00:53
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. Joannap 21-01-2012 09:11
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. sylwia1975 21-01-2012 16:10
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" Mama 3 kobietek 21-01-2012 22:36
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" maxi 21-01-2012 23:06
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" taktórapamięta 21-01-2012 23:41
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" Mama 3 kobietek 22-01-2012 00:03
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" taktórapamięta 22-01-2012 00:21
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" Mama 3 kobietek 22-01-2012 00:35
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" taktórapamięta 25-01-2012 22:51
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r - dobre rady "przyjaciół" Emila 26-01-2012 14:16
  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. elcia 26-01-2012 14:40
*  Re: Lusia, odeszła 27 grudnia 2011r. - wróciłam Mama 3 kobietek 27-01-2012 00:13
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora