Kochana ja tez rodzilam mojego aAniolka naturalnie, mimo tego, ze juz sobie slodko spal. Teraz absolutnie tego nie zaluje, moglam moja mala coreczke przytulic, poglaska pocalowac. Tez mialam obawy ja zobaczyc, ale matka nie widzi tego, ze jej dziecko jest sine, dla mnie to byla moja najsliczniejsza coreczka, dwa dni pozniej znowu odwiedzilam mojego Aniolka, lezala w kartoniku owinieta becikiem, zanioslam jej misia zeby nie czula sie samotna. Tez strasznie to przezywam bo moja kruszynka mialaby dzisiaj 16 dni. Trzymaj sie, musimy walczyc i byc silne, dla nich, dla naszych Aniolkow. Radosne promyczki dla Twojego Aniolka (*)(*)(*)(*) http://eleni.pamietajmy.com.pl/ Magda, mama Eleni ur.i zm.27.12.2011[*] Kocham Cie Fasolko moja.
|