W 32 tygodniu ciazy bylam u lekarza na kontroli, zapytal mnie czy pale papierosy bo dziecko jest za male ( miala 1500 gr. ) oczywiscie zaprzeczylam, lekarz powiedzial mi, ze za 2 tygodnie znowu mam przyjsc na kontrole wtedy zobaczymy czy mala przybrala na wadze, poszlam, lekarz powiedzial, ze wszystko jest juz w porzadku, wiec nie bylam przygotowana na tragedie ktora sie wydazyla 8 tygodni pozniej. 24 grudnia bylam na kontroli KTG, wszystko bylo ok. cieszylam sie bardzo, ze jeszcze 2 dni i powinnam planowo zostac mama. 26 grudnia ( w termin porodu ) pojechalam znowu do szpitala na kontrole KTG i dostalam szoku. Okazalo sie, ze serduszko dziecka nie bije, nie moglam w to uwierzyc bo przeciez rano czulam jak mala sie krecila, mowilam lekarce, ze to pomylka, ze to niemozliwe, a jednak to byla prawda. Moja coreczka zmarla w planowany dzien narodzin. W szypitalu zaraz dali mi kroplowke na wywolanie porodu ( mimo tego ze moje dziecko nie zylo, musialam rodzic naturalnie ) czego teraz wcale nie zaluje, moglismy sie z mezem pozegnac z naszym Aniolkiem, przytulic ja, poglaskac. Lekarze w szpitalu powiedzieli, ze nasza coreczka byla za lekka miala tylko 2400, wygladala jak wczesniak urodzony 3 tygodnie przed terminem. Co sie okazalo, to moj lekarz popelnil blad, przez niego nasza corka nie zyje. Wtedy jak widzial, ze tak malo wazy mial mnie skierowac na dodatkowe badania, ktore sprawdzaja przeplyw powietrza z pepowiny, oraz wyslac mnie na sprawdzenie lozyska ktore jak sie pozniej okazalo nie pracowalo tak jak powinno i mala nie dostawala na tyle jedzenia ile potrzebowala dlatego nie przyberala odpowiednio na wadze. Nie umie sie z tym wszystkim pogodzic, przeciez nic nie wskazywalo na to, ze moze byc tak zle. Nawet nie moglam sie na to przygotowac, bo przeciez bylo (niby) wszysto ok. Nasza coreczka byla tak bardzo upragnionym i wyczekiwanym dzieckiem. Tak strasznie za nia tesknie. Nie moge zrozumiec, ze Bog zabral mi moje pierwsze upragnione i wyczekiwane dziecko. http://eleni.pamietajmy.com.pl/ Magda, mama Eleni ur.i zm.27.12.2011[*] Kocham Cie Fasolko moja.
|