Opowiadałam już swoja historie. Minely dwa lata odkad moja coreczka powiekszyla grono Aniolkow, ale nie minal bol. To byla ciaza bliźniacza, moja druga coreczka niedawno obchodzila drugie urodzinki, dziekuje za nia Bogu z calego serca i kocham nad zycie. nie potrafie tego wytlumaczyc, ale w dniu porodu serce mi peklo na pół, a wraz z moja coreczka umarla czesc mnie, niektorzy mowia, masz druga...a mnie szlak trafia bo mialam dwie, ale ten bol i cierpienie zrozumie tylko matka ktora stracila swoje dzieciatko, ktore nosila przez 9 miesiecy pod sercem i ktore tak kochala, dlaczego... kocham Cie moj Anioleczku i strasznie tesknie :(
|