Jestem tu już ponad 3 lata.. Fifcio 9 lipca skończyłby 4 latka.. Nie mogłam sobie poradzić z Jego odejściem.. Ale dzięki Aniołkowym Mamom, które tu poznałam, nauczyłam się z tym żyć.. Nie mogę powiedzieć, że się pogodziłam z Jego odejściem, bo to chyba nigdy się nie stanie.. Rana też się nie zagoiła, co jakiś czas otwiera się i znowu krwawi.. 31 lipca miną 4 lata, jak Go nie ma z nami..
Kiedyś zaglądałam tu kilka razy dziennie.. Śmiałyśmy się z dziewczynami, że jesteśmy uzależnione od forum :) Teraz jestem rzadziej.. Są dni, kiedy znów muszę się wypłakać i albo piszę na forum, albo dzwonię lub piszę smsa do Przyjaciółek poznanych na "dlaczego"..
Dziękuję za "Dlaczego", za zrozumienie, pocieszenie, a najbardziej za Przyjaciółki, które tu poznałam..
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać. Ewelina, ciocia Filipka
|