Wiolu, On jest szczęśliwy, przecież sama wiesz... ale my już zawsze będziemy się o to martwiły, bo nikt nam pewności nie da.
ps. dla nas był dzisiaj straszny dzień, przepraszam że nie przyjechaliśmy do Antosia, ale pamietaj że w czasie Waszego urlopu możecie na nas liczyć, będziemy dbać o to by Antoś miał kwiatuszki i światełka. Daj tylko znać kiedy wyjeżdzacie. mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia Moje Skarby! http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl