Mój mały Aniołek (*) | Hits: 282 |
|
mariola83  
24-02-2011 18:46 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Witam Serdecznie wszystkich na tym forum, pojawiłam się tutaj dzisiaj bo szukałam kobiet w podobnej sytuacji jak moja i już dziś wiem że jest nas bardzo dużo "dużo aniołkowych mam". Ja taką mamą zostałam 4 lutego 2011 zaczęło się to od pierwszego "plamienia" leżałam prawie cały tydzień biorąc hormony podtrzymujące moją ciążę ale z dnia na dzień było gorzej w końcu dzień przed krwawienie się nasiliło i postanowiłam pojechać do szpitala i tam usłyszałam "nie ma się co martwić proszę wracać do domu i czekać albo poleci albo będzie dobrze" byłam przerażona tym co usłyszałam. Następnego dnia rano już wiedziałam ze straciłam swoje dzieciątko. Jadąc do szpitala powtarzałam w myślach DLACZEGO!!!! Przyjęli mnie na oddział szereg badań i rutyna a potem ta sala i mój histeryczny płacz to duże łóżko i te zimne narzędzia a dalej nic nie pamiętam... obudziłam się po wszystkim złapałam się za brzuch i chciałam krzyczeć z bólu który rozrywał mi serce. Teraz nie ma dnia bym o tym maleństwie nie myślała wydaje mi się ze jest już coraz lepiej ale wracają chwile kiedy chce krzyczeć. Są to chwile bardzo trudne z którymi nie umie sobie poradzić i czekam by módz być znów w ciąży... Mariola
|
|
:: w górę ::
|