Misiu pochowałyśmy nasze dzieci w tym samym dniu. Msze mieliśmy o 15. Minęło prawie 6 tygodni, a ja ciąglę czuję się jakbym sniła koszmar i z każdym dniem jest gorzej niestety. Momentami czuję się, jakbym stała z boku i patrzyła, jakbym widziała kogoś innego... Mogę Cię tylko przytulić wirtualnie, bo nie znam sposobu na pocieszenie :( [*] dla naszych Aniołków ------------------------------------------------- ----------------------------- http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html