Nie umiem skorzystać z tych rad chociaż doceniam iż mądrość. To cierpienie jest ode mnie silniejsze :( Tęsknię za nim tak bardzo że nic innego mnie nie obchodzi tak bardzo jak kiedyś. Ale fakt żyję bo mam Olka i on czy chce czy nie chce napędza moje życie, dlatego że on jest codziennie wstaje z łóżka. Nie wiem co by było gdyby nie on. Ból mnie nie opuszcza, tęsknota, żal, sutek i wściekłość sama nie wiem do końca na kogo za to co się stało :( Boje się perspektywy życia do starości w takim cierpieniu :( Nie chce :( ------------------------------ Olek (11.04.09 42 tc) Szymonek (+20.09.2010 *21.09.10 41 tc) Wiktorek (20.01.2012 37 tc) i Maja (24.03.14 38 tc)
Tak trudno jest żyć gdy serce dziecka przestało bić...