Od rana dzisiaj a w zasadzie od wczoraj albo i przed wczoraj albo ad kilku już dni bo sama już nie wiem nic tylko płaczę. Wczoraj mąż na siłę zabrał mnie do kina. Film był bardzo fajny ale ja wciąż myślałam o tym że 4 miesiące temu już wiedziałam że Szymonek nie żyje :( Chyba jedyna płakałam na komedii i to nie ze śmiechu. Dzisiaj mam masę pracy bo jutro mamy urodzinowych gości mojego męża a nie mam siły się ruszyć. Myślę tylko o tym że chciałabym jechać odebrać kwiaty dla Szymonka i pojechać na cmentarz. :(
Tęsknię :( Nie chce już się tak czuć :( Nie chcę nie mam siły :( Nie mam siły... :( ------------------------------ Olek (11.04.09 42 tc) Szymonek (+20.09.2010 *21.09.10 41 tc) Wiktorek (20.01.2012 37 tc) i Maja (24.03.14 38 tc)
Tak trudno jest żyć gdy serce dziecka przestało bić...