Witam wszystkie aniołkowe mamy.. Bardzo długo nic nie pisałam często tu zaglądam czytam posty. Dużo myślałam czytałam i trudno mi zrozumieć w dalszym ciągu dlaczego ludzie wartościują naszą stratę? Dlaczego tak często słyszę a kiedy drugie? Oliwier jest młodszym bratem on jest drugi!! Dlaczego ludzie traktują Tymka tak jak by go nigdy nie było! On był a dla mnie i moich najbliższych jest i będzie zawsze! Śmierć Tymoteuszka zmieniła całe moje życie.. mimo, iż czas upływa ból nie odchodzi każdego dnia Godze się z tym co się wydarzyło!!A Narodziny Oliego uświadomiły mi co tak naprawdę straciłam! Te wszystkie uśmiechy, łzy, bóle brzuszka, martwienie się o wiele innych spraw… Jestem osobą wierzącą i wiem, że Bóg miał w tym co nas spotkało jakiś cel.. choć nie wiem jaki, ale ma! Chciałabym uzyskać odpowiedz, ale to raczej nie nastąpi.. cierpliwie muszę czekać! Jedyną rzeczą jaka przyniosła mi śladowe ukojeni jest fakt, iż lekarz przyznał się do winy teraz tylko czekam na rozprawę.. wszystko bardzo się przeciąga!! Mam nadzieje, że ten nowy rok zakończy sprawę! Bo chce oskarżyć drugiego lekarza i szpital! Życzcie mi cierpliwości i wytrwałości!! Ściskam was mocno dla naszych małych aniołków zapalam miliony jaśniuteńkich światełek prosto do nieba! (*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*) Kocham Cię Tymoteuszku Tymoteusz 38tc *+ 31.12.2008 r. oraz Oliwierek * 17.07.2010 r. http://tymoteuszek.blog.onet.pl/
|