Straciłam synka w 30 t.c. Po długim wywoływaniu porodu urodziłam 9.12.2010. Wiem, że to za wcześnie na dzieciątko, ale tak bardzo o tym marzę. Pociesza mnie to, że niektóre z Was pomimo wcześniejszej tragedii mają już drugie, zdrowe dziecko. Jak długo czekałyście? Dorota, Mama Aniołka Alanka 09.12.2010- 30.t.c. i córeczki Lenki 16.11.2011
|