dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> STRATA DZIECKA
Nie jesteś zalogowany!       

FilipHits: 1077
zo  
01-11-2010 02:06
[     ]
     
Dzisiaj Swieto Wszystkich Swietych, pierwszy raz z Filipem i pierwszy raz bez niego. Historia podobna do niektorych z waszych. Ciaza bez zadnych problemow, Filip rozwija sie prawidlowo, moje wyniki bez zastrzezen, wszyscy podekscytowani a my rodzice Zo i I. najbardziej. 10 dni przed terminem goraczka i dreszcze, jedziemy do szpitala, przyjmuja nas, robia krew, usg, ktc, mocz wszystko idealnie, podaja cos na zbicie temperatury i chca mnie zostawic na obserwacje na noc. nagle skacze tetno malego, wiec zaczynaja szukac, specjalistyczne badania krwi wykazuja lekko podwyzszone wskazniki odpowiedzialne za jakies zapalenie w organizmie. niewiadomo jakie niewiadomo gdzie niewiadomo czy tylko u mnie czy tez u filipa, cala noc spedzam podlaczona pod ktg. tetno malego powoli rosnie, ale w zadnym momencie nie osiaga poziomu przy ktorym trzeba natychmiast bezzwlocznie dzialac. rano decyzja o cesarce. ja nie chce ale skoro oni twierdza ze tak bezpieczniej to sie zgadzam. w drodze na sale operacyjna chce mi sie plakac. powstrzymuje sie bo przeciez nie bede robic scen jak idiotka z powodu cesarki. a pozniej to juz tylko koszmar. ordynator ktory mowi ze dziecku nie bylo dobrze u mnie. i mlody anestezjolog ktory pociesza zebym sie nie martwila bo lekarze robia wszystko co w ich mocy. minuty na sali pooperacyjnej i ciagle gapienie sie na fragment podlogi pod kotara w strachu ze ktos przyjdzie i powie ze to juz koniec. ja nie chcialam wiedziec, chcialam zeby nikt nie przyszedl i zeby swiat stana w miejscu. I pozniej lekarze przy moim lozku, ktorzy mowia ze godzinna reanimacja nie przyniosla skutku i ze im przykro. i oni tak stoja i patrza na mnie a ja nawet nie moge plakac i tylko sobie mysle czego oni ode mnie chca. i pytanie czy chemy go zobaczyc i moj strach i odpowiedz nie. przeciez on jest martwy, bez zycia, zimny!!!!

Filip odszedl w ciagu ostatnich 20 minut przed porodem. miedzy porodowka a sala operacyjna. w czasie kiedy nie bylam podlaczona do ktg. wymknal sie cichutko w momencie gdy nikt nie patrzyl. nic na to nie wskazywalo.

Ale nasza historia to tez opowiesc o dobrych ludziach, ktorzy towarzyszyli nam w pierwszych, najciezszych godzinach i dniach, ktorym z calego serca dziekuje. wiem ze ich zachowanie nie jest zachowaniem standardowym, a chcialabym zeby tak bylo.

To opowiesc o
doktor W., ktora rozmawiala z nami po porodzie, i mowila ze to nie moja wina, ktora od poczatku miala zle przeczucia, ale nie mogla nic zrobic bo wszystkie badania byly w porzadku, ktora miala czas zeby nas wysluchac i zeby sie z nami smucic

o poloznej Oldze, ktora nas przyjmowala na ostrym dyzurze, opiekowala sie mna jak siostra i przyszla do nas nastepnego dnia, chociaz nie musiala, i plakala z nami

o poloznej Lenie, ktora wszystko robila tak dyskretnie, wulkan dobroci i ciepla, zrobila zdjecia Filipowi w razie jakbym nie chciala go zobaczyc, bo moze kiedys mi sie zmieni. opowiadala jaki jest piekny i podobny do I. a pozniej nam go przyniosla i rozwijala z kocyka i pokazywala raczki i stopki...

o innej siostrze Lenie ktora sie nami zajmowala na oddziale, ktora zalatwila ksiedza i psychologa, ktora nastepnego dnia zorganizowala nasze spotkanie z Filipem w kaplicy szpitalnej, ktora zawsze byla i trzymala za reke

i o mlodej doktor (nie pamietam nazwiska) ktora mi tlumaczyla ze nie tylko dusza cierpi ale i cialo, zebym dala sobie czas na niejedzenie, wymiotowanie, bol, ktora nie mowila ze jestem nienoramlna jak mowilam ze bola mnie nerki i brzuch i plecy, tylko zlecala kolejne badania zeby mnie uspokoic

i o wszystkich tych ktorzy umozliwili nam zobaczenie Filipa, ktorzy dali nam czas zeby sie z nim pozegnac, ktorzy zatrzymali go w szpitalu na kolejny dzien, w razie jakbysmy jeszcze raz chcieli go zobaczyc, ktorzy zorganizowali nam sale pojedyncza na ginekologii a nie na poloznictwie zeby I. mogl zostac ze mna i zebysmy nie musieli ogladac usmiechnietych mlodych matek z dziecmi, o wszystkich tych, ktorzy mysleli o nas i za nas, w czasie gdy my nie bylismy w stanie

Mimo ze dzisiejszy dzien jest dla nas szczegolnie trudny i smutny, ja chce pamietac o tych osobach, bo dla mnie sa one malymi swietymi.

Sciskam Was wszystkie i zycze wam duzo sily na dzisiejszy dzien

Zo
mama Filipa Anioła Łobuza *+ 15.09.10 

Ostatnio zmieniony 05-02-2011 01:01 przez zo

  Temat Autor Data
*  Filip zo 01-11-2010 02:06
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach Joannap 01-11-2010 07:43
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach atusia13 01-11-2010 08:59
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach morena 01-11-2010 12:50
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach AlexD2712 01-11-2010 13:11
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach Monika33 01-11-2010 14:41
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach Lileńka 01-11-2010 16:31
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach patrycja grzybowska 01-11-2010 20:30
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach Ewa Romańska 01-11-2010 20:36
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach Agata88 02-11-2010 11:28
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach karolina_23 02-11-2010 11:49
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach keyti 02-11-2010 15:11
  Re: Wszystkich swietych - o Filipie Aniele Łobuzie i dobrych ludziach hannah 26-12-2010 23:40
  Literki dla Filipa zo 01-12-2010 18:04
  Re: Literki dla Filipa zo 25-12-2010 23:28
  Filip zo 25-01-2011 16:29
  Re: Filip AnjaT 25-01-2011 23:46
  Filip zo 05-02-2011 01:00
  Re: Filip anikia 05-02-2011 10:20
  Re: Filip sylwia1975 05-02-2011 11:36
  Re: Filip KG 07-02-2011 11:30
  To juz rok zo 15-09-2011 10:37
  Re: To juz rok Joannap 15-09-2011 10:39
  Re: To juz rok JustynkaK 15-09-2011 10:41
  Re: To juz rok Ewelina85 15-09-2011 12:02
  Re: To juz rok MagdalenaB 15-09-2011 19:41
  Re: To juz rok Alicja74 15-09-2011 20:04
  Re: To juz rok el 15-09-2011 21:53
  Re: To juz rok mamaAleksa 16-09-2011 08:36
  Re: To juz rok anikia 16-09-2011 11:49
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora