w 6 tyg. ciąży dowiedziałam się,że jest ona bliźniacza jednojajowa.Ok.10tyg. moja Pani dr. powiedziała, że jedno z dzieci ma obrzęk skierowano mnie na usg potem na badania prenatalne. Podejrzewano wadę genetyczną.Czas kiedy czekałam na wyniki był chyba najdłużsą niepewnością w moim życiu, jednak okazało się że oba kariotypy są prawidłowe razem z mężem skakaliśmy ze szczęścia.Później były kolejne badania wszystkie wychodziły dobrze obrzęk się zmniejszył.W 35 tyg.urodziłam przez cc. dwóch chłopców Krol 2300, Wiktor 1993 obaj dostali po 10 pkt. Apg. na pozór wszystko było dobrze i w 6 dobie wyszłam do domu. Za 2 dni mój Wiktorek przestał jeść był zimny, szary. Ok. godz. 16 zawieźliśmy go do szpitala o 20:30 zmarł nie chciałam sekcji czego aktuanie żałuję bo nie wiem dlaczego przecież wszystko co złe mineło, obrzęk się cofnoł. Mineły 4msc. a ból wciąż rozrywa mi serce:( justyna
|