Moja Kalinka dała mi miesiąc i 8 dni szczęścia.. Moja ciąża przebiegała bez zarzutu i Niunia urodziła się zdrowa.To była najpiękniejsza chwila w moim życiu. Po dwóch dobach Kalinkę poddano obserwacji i leczeniu , ponieważ zaobserwowano u niej niespecyficzne objawy.Podejrzewano chorobę metaboliczną, dystrofię,wady genetyczne, choroby z grupy cytopatii mitochondrialnych.. Wszystkie wyszły one negatywnie.Do tej pory nie wiem co było przyczyną wyjściową. Na OIOM-ie noworodkowym spędziła miesiąc, lekarze robili co mogli, jednak jej stan się wciąż pogarszał. Moje Słoneczko odeszło 18 czerwca 2010... Jaka była misja mojej Gwiazdeczki na tej ziemi??? i dlaczego tak krótka? tak bardzo za Nią tęsknię.Za moim Kochanym Aniołkiem
|