Witaj, my zanosimy poświęconą palemkę, oprócz niej w wazonie są świerzę kwiaty i gałązka, na której wiszą wielkanocne jajeczka i małe dziecinne ozdóbki, są stokrotki w doniczkach i mały koszyczek wiekanocny i oczywiście duży znicz. Nie wiem czy to przesada czy też nie, i mało mnie to obchodzi, mnie się podoba, miło się patrzy. Kiedyś też mnie ktoś spytał: po co to, na co zabawki, przecież to grób? Tak, grób mojego dziecka, i to jedyne co mogę mu dać w te i każde inne święta, ale co wy możecie o tym wiedzieć, przecież wasze dzieci żyją, więc darujcie sobie komentarze, a jak się nie podoba to nie patrzcie. Teściowi to ja chyba nawet powiedziałam, że jak mu się nie podoba co robię na grobie rodzinnym to w każdej chwili mogę Tomcia wykopać i przenieść do swojego grobu rodzinnego. I już nigdy mnie nie spytał, nawet niczego nie rusza, nawet brzydkich kwiatów, gdy jest przede mną, czy wypalonego znicza. buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|