cierpienie dziecka spowodowane glupota lekarza... | Hits: 464 |
|
Wioleta22  
28-01-2009 19:30 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Pomozcie,moj synek zmarl 23.12.2008 mial powazna zlozona wade serca jedna z nich byl wspolny pien tetniczy,to byla przyczyna zgonu.moze prosciej,wada ta polegala na tym,ze od serca powinny odchodzic dwie tetnice a w serduszku mojego synka odchodzila jedna.jakim cudem lekarze tego nie zauwazyli robiac usg? w drugiej dobie zycia jeszcze w szpitalu moj maly zaczal bardzo plakac wrecz nie szlo go uspokoic.zaczal bardzo zle oddychac-jego oddech byl bardzo szybki.kolor skory dziwny-siny. wezwalam lekarza pediatre,zignorowal to. prosilam zeby go zbadal lecz pani doktor byla zla,ze ja sie obudzilo.stwierdzila,ze malemu jest za cieplo a placze,bo jest glodny.zakroplila mu nosek i poszla dalej spac...rano gdy zabrano go na echo serca okazalo sie,ze sie dusil i musi zostac podlaczony do respiratora.w dokumentacji po jego smierci wyczytalam,ze mial drgawki i dostawal leki przeciw bolowe. w jaki sposob ta lekarka moze poniesc odpowiedzialnosc za cierpienie mojego synka i za zignorowanie mojej prosby. prosze pomozcie mi...wolala ona spac niz zbadac malenstwo przeciez to jej obowiazek. wioleta mama 2-letniej zuzi i kubusia aniolka
|
|
:: w górę ::
|