nie mogę się skontaktować z moim lekarzem więc pytam Was.. Wy wiecie zawsze tak dużo. 3tygodnie po zabiegu byłam u lekarza, nie było śladów zbliżającej się owulacji ani miesiączki. dostałam duphaston, standard 2x1 - 10dni, na wywołanie okresu. skończyłam brać 17ego. dziś 10 dzień bez a miesiączki ni widu ni słuchu. wcześniej brałam ten lek kilka miesięcy i zawsze @ przychodziła po 5 dniach.zaczynam się martwić..próbuję tłumaczyć to tym, że teraz organizm ma dużo do roboty.. przecież skoro przed braniem nie było nawet zaczątków jajeczek to chyba niemożliwe żeby później nastąpiła owulacja??? przecież ewentualna ciąża w 1ym cyklu po stracie jest obarczona wielkim ryzykiem.chociaż wiem, że to mało realne bo przecież nie było jajeczka!!!mam mętlik w głowie.może wiecie coś na ten temat?może miałyście podobną sytuację? mama Ziemusia(*)