Kochani, bardzo nam przykro, wiemy, że słowa pocieszenie tu nic nie pomogą..ale jesteśmy z Wami myślami..możemy tylko powiedzieć, iż wiemy co czujecie..My czujemy dokładnie to samo..Nasz Ukochany Synek odszedł od Nas na 2 tygodnie przed terminem porodu..odszedł nagle, po cichutku, bez żadnych oznak, że coś nie tak..może jakbym dostała jakiś bólów to była by szansa na reakcje i Kacperek byłby teraz z Nami w domku..a ja czułam się dobrze, tak jak każdego innego dnia..ciąża przebiegała prawidłowo i tylko czekaliśmy na ten wielki dzień kiedy to Nasz Upragniony Synek pojawi się na świecie, a tu nagle..świat zawalił nam się w jednej sekundzie..DLACZEGO..Synek zasnął na zawsze w moim brzuszku 18 stycznia 2008..a urodziłam Synka 21 stycznia 2008..serce nam pęka..wszystkie badania wykazały, że Nasz Kacperek był całkowicie zdrowy..bez żadnych wad wrodzonych, łożysko prawidłowe..my też jesteśmy zdrowi..a Synka nie ma..to tak strasznie boli..łączymy się z Wami w bólu..jeśli tylko mielibyście ochotę porozmawiać oto mój nr gg 3017902 Asia i Grzegorz.. życzymy dużo siły.. Dla Naszych Wspaniałych Aniołków (**********) Grzegorz&Asia-rodzice Kacperka,który zasnął tak nagle +*21.01.2008 i Albercika(ur. 14.01.2009). http://kacperekserejuk.pamietajmy.com.pl/
|