Moja droga wiem jak ciężko się zdecydować,serce się ściska ale musisz dać radę.Ja mojemu synowi dałam nagrobek po 7 tygodniach(bo miałam wokoło dużo miejsca,na solidne zbrojenie)Zdecydowałam się tak szybko ponieważ po śmierci Miłoszka cały czas padał deszcz i myślałam że będzie Miał mokro w trumience.Nad wybrem się nie zastanawiałam,nie umiałam wybierać bo cały czas płakałam i byłam na prochach,zresztą dziś bym też nie umiała,to jest zbyt trudne.Wydaje mi się że czym więcej nagrobków się widzi tym bardziej mąci się w głowie.Jest tyle kolorów i fasonów a przecież każda z nas ma inny gust.Jedne chcą jasny a inne ciemny. Niestety nie mam zdjęcia ale mówią że jest śliczny.Najbardziej podoba się wszystkim duża figurka Maryji która tuli do piersi maleństwo no i literki.Pozdrawiam no i życzę dużo siły przy wyborze.
DLA NASZYCH CUDOWNYCH ANIOŁKÓW <*********> BARDZO WAS KOCHAMY
|