Dominiko.Przykro,że i Ciebie spotkała taka tragedia.Bardzo Ci współczuję.
Jednak nie możesz się obwiniac,że Twój młody wiek spowodował stratę Twojego Synka. Przedział wiekowy aniołkowych mam jest dośc obszerny:od 15 do 45.
Jak widzisz,to nie nasz wiek decydyje,czy nasze dzieci urodzą sie i będą zdrowe.
Niestety,większośc kobiet słyszy od lekarzy,rodziny,znajomych,to co Ty:jest pani młoda,będzie miała pani jeszcze dużo dzieci. Tylko,że my chcemy TO dziecko!!! Bo nie można zastąpic jednego dzieciątka drugim. Życie to nie sklep,gdzie można kupic nową bluzkę,a tę poprutą,dziurawą wyrzucic do kosza.
Doskonale rozumiem,co czujesz. Ja po stracie trzech ciąż,mając 32 lata usłyszałam od psychologa,że jestem jeszcze młoda i mam duzo czasu,a martwic się powinnam,gdy skończę 35. Zgroza.Miałam ochotę pobic tego,pożal się Boże,specjalistę.
Ludzie nie wiedzą co czujemy,nie mają pojęcia,że kochamy wszystkie nasze dzieci,bez wzgledu na to,czy nosimy je dopiero pod swoim sercem,czy mają po kilka,cz kilkanaście lat. A cierpimy po ich stracie równie mocno,gdy mamy 16 lat,jak i 100.
Pisz do nas o swoich zmartwieniach.Tu Ci nikt nie powie,że jesteś za młoda,a tym bardziej,żebys nie rozpaczała. Jesteśmy z Tobą i będziemy Cie wspierac.
Życzę Ci dużo siły,abyś mogła stawic czoła brutalnej rzeczywistości.
|