Witam! Może znowu nie na temat, ale jak nie tutaj, to gdzie mam o to zapytać. Co z tego, że mam przyjaciół, oni nie rozumieją co ja przeżywam. Wydaje im się, że ot tak, jak za dotknięciem czarodziejskiej różki można zmyć z siebie ten wstrętny ból. Aj rozpisałam się nie o tym o czym miałam. Ostatnio byłam u mojej pani psycholog. Powiedziała, że chciałaby mnie poddać hipnozie, że widzi w tym sens. Szczerze mówiąc przestraszyła mnie, nie lubię nie kontrolować swojego ciała, umysłu... A poza tym hipnoza brzmi tak, jak by była związana z czarną magią i w ogóle... Chyba za dużo tych złych opinii o niej krąży. Ale na serio nie wiem co mam robić. Proszę napiszcie jeśli któraś z was przeszła coś takiego, czy to naprawdę ma sens. Z góry dziękuję.
Zuniu kocham Cię nad życie, mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa z tymi kochanymi Aniołeczkami - mam nadzieję Twoimi przyjaciółmi. Ola mama Zuzi Aniołka
|