Minelo 8 miesiecy od smierci mojego synka(mial zaledwie 10 dni gdy umarl na serduszko nie zamknol sie mu przewod Botalla i mial zwezenie tetnicy odplywowej)a ja bym bardzo chciala jeszcze jednego maluszka moze jestem samolubna i pomyslicie ze chce zapomniec, ale ja poprostu mam strasznie duzo milosci ktora przygotowalam dla mojego synka, ktora potem nie znalazla ujscie, wiec pomyslalam ze chyba, chociaz nie wiem, bo sie boje, ale chcialabym miec drugie dziecko i obdarowac go tym uczuciem (nie zastapic synka bo go nikt nie zastapi) lecz boje sie ze wszystko sie powtorzy nie wytrzymala bym,ale moja corka ma juz 5 lat w tym roku i chcialam dla niej rodzenstwa ....czy jeszcze nie zawczesnie a moze to tylko ta ogromna pustka to robi, nie wiem co sadzic i co myslec...poradzcie mi cos bo nie wiem czy kiedykolwiec bede umiala sama podjac taka decyzje boje sie strasznie i chce miec jeszcze jedno dziecko nie wiem co robic .....a jak mnie spotka znowu to samo......
|