Mikołajki.. | Hits: 444 |
|
Sylwia: mamaMai  
06-12-2006 13:10 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Dzisiaj rano przyszedł mikołaj do moich 2 synków. Jak widziałam z jaką radoscią rozpakowuja prezenty to sie usmiechnęłam. Za chwile przed oczami widok mojej malutkiej Mai, jak by sie cieszyła po swojemu, gdyby była z nami. Miała by niecałe 4 miesiące. Taka bym była szczęśliwa widząs swoją 3 dzieci radosnych. Uśmiech mi zszedł z twarzy. Łzy staneły w oczach, serce ścisnął ból i tęsknota. Zamiast zabawek to kupię znicz. Będę wybiarała najładniejszy. Czemu tak musi być??? Miała być radość a jest smutek. Aż boję sie pomyśleć co będzie na Święta??? 14 grudnia u męża w firmie przychodzi mikołaj. Przynosi cudowne prezenty. Jak mi to mąż powiedział to od razu płacz. 14 grudnia Majeczka by miała równo 4 miesiące. By była z nami. Nie wiem jak to wytrzymam. Musze tam pójść dla moich synków. Będzie bardzo ciężko ale musze to zrobić dla nich. A dla Mai?? Mogę tylko pojechać na cmentarz i zapalicz znicz i położyć kwiaty:( Dla Majeczki (*)-kocham Cie córeńko http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec392.htm
|
|
:: w górę ::
|