Nadzieja... | Hits: 1223 |
|
NATALIA  
24-11-2006 12:07 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u lekarza po stracie mojej córeczki.Dostałam wynik badania histopatologicznego - "W wynikach z łożyska stwierdzono unaczynione kosmyki pokryte pojedynczą warstwą komórek trofoblastu. Od strony matczynej niewielkie fragmenty doczesnej ze zmianami martwicznymi oraz skrzepy krwi. Rozpoznanie kliniczne-odklejenie łożyska." Wiem że przyczyną śmierci mojej córuni było odklejenie łożyska,ale skąd się wzieły te zmiany martwicze?? Lekarka powiedziała mi że po Nowym Roku możemy z mężem zacząć starać się o dziecko. Ja bardzo bym chciała,ponieważ uważam,że nie ma nic piękniejszego na świecie niż macierzyństwo. Chociaż nie wiem do końca jak to jest bo moja Nadeńka umarła w moim brzuszku.. Boję się też tego że znowu mogę stracić dziecko... a to tak boli,tylko Wy Aniołkowe mamusie wiecie co czuje... W poniedziałek po półrocznej przerwie wracam do pracy. Pracuje na policji,także większość moich wspólpracowników to mężczyźni. Może to i lepiej.. Od paru dni jestem kłębkiem nerwów, tak bardzo boję się powrotu do pracy.. Ale mimo wszystko jestem pełna wiary, że będzie dobrze. Musi być dobrze! Mam w Niebie mojego pięknego czarnowłosego Aniołeczka, który opiekuje się mamusią i tatusiem... Kocham Cię Nadeńko (***) (***) dla wszystkich Aniołeczków
|
|
:: w górę ::
|