Niestety nie mogłam być z Wami... choć bardzo tego chciałam...Miałam nadzieję, że będąc na tej mszy, będę blisko mojego Aniołka.. Nie mogłam...
Kilka godzin wcześniej, byłam w warszawskich Łazienkach, robiłam zdjęcia.. jedno z nich nie wyszło mi... kiepska ostrość.....
tutaj możecie je obejrzeć
http://images2.fotosik.pl/250/b80bbafb7f006633.jpg
już miałam je wykasować, gdy ujrzałam na nim..... postać Anioła... stojącego pośród drzew, spoglądającego w dół....
Do tej pory twardo stąpałam po ziemi, nie wierzyłam w nic, czego nie mogłam racjonalnie wytłumaczyć... ja wiem, że to tylko gra świateł i cieni.... ale dlaczego akurat ułożyły się w białą postać w sukni, z założonymi na piersi rękoma??? Zastanawia mnie jeszcze jedno. Czy ten mój Anioł trzyma coś w ramionach, czy jest to skrzydło Anioła.. tylko dlaczego jest jedno skrzydło??? Co stało się z drugim skrzydłem???? Jest zbyt ciężkie, bo mokre od moich łez, by mój kochany Aniołek mógł je unieść w górę????
Trzymajcie się mocno, wszystkim Wam życzę takiego spotkania.....
[']['][']['][']['] - zapalam światełka dla mojego Łukaszka i Waszych Aniołków
Sylwia mama Kamilka (3 latka) i Aniołka Łukaszka (24 tc ['] )
Sylwia
Mama Kamilka (14 12 2003) Aniołka Łukaszka (24 tc - 01 08 2006) i Michałka (03 09 2007)
http://peppetti.bloog.pl
|