Witam Chciałam wspomnieć mojego kuzyna, który odszedł jak miał 4 miesiące, niestety z winy lekarzy:( Niestety znam go tylko z opowiadań, bo ja miałam wtedy 2 miesiące. Może dlatego mamka tak bardzo przeżyła odejście naszego skarba, jak to by było jej dzieciątko, bo przypomniała sobie tą historie. Zaczęłam rozmyślać na temat śmierci i wiecie co, u mnie w rodzinie co pokolenie odchodzi conajmniej jedno dziecko wcześniej od rodziców, czemu sie tak dzieje??:( Sama nie wiem.... Zapalam światełko dla Tomka i wszystkich zapomnianych przez bliskich dzieciaków aniołków (*********) Madzienka mamka aniołka Antoska (*)
|