Witam Jestem Marzena z Krakowa. Podobnie jak Inez,mama Szymonka straciłam swojego synka 19maja,ktorego urodziłam w 33tygodniu ciązy,mój Norbercik żył tylko 17godzin.Przedwczoraj mineły dwa miesiące od jego śmierci,a dzisiaj za 1,5godz.minie 9tygodni i jest mi bardzo żle,bo to wciąż tak bardzo boli.Inez,czy to nie smutne,że w tym samym czasie cierpiałyśmy ten sam ból,gdy wydawało Nam się,że Nikt inny na świecie nie wie co czujemy i jak cierpimy,a jednak był ktoś oprócz mnie,byłaś TY.To naprawde smutne,że tak wiele matek musi cierpieć z powodu straty swoich skarbów,niestety nic na to nie możemy poradzić jak tylko sie modlić,wspierać wzajemnie i cieszyć sie wsparciem Naszych mężczyzn,którzy także bardzo cierpią. POZDRAWIAM. inezka6 napisał(a): >
> Inez,mama Szymona, który urodził się 19 maja 2005 w 27 tygodniu ciąży i żył 55 minut.
> Jestem z Lublina, ale już niedługo przeprowadzę się do Wrześni.
> Przyjmiecie mnie między was?
>
>
> http://www.republikadzieci.org/problemyiniepokoje/strata/pamiec192.htm
|