Witam, wiem doskonale co to znaczy czekac ... moze wroci. Ja codzienie budze sie z pytaniem "jak to mozliwe jest?" i zasypiam wieczorem z tym samym pytaniem. Tak bardzo chcialabym sie obudzic z tego zycia i pobiec za moja Anielcia. Ale mam jeszcze dwojke malych i musze tu trwac, dla nich. Niemoge sie doczekac kiedy skonczy sie moj wyrok na tej ziemi. Trzymaj sie mamo Adrianki, mam nadzieje ze nasze aniolki sa szczesliwe tam gdzie sa i nieczego im nie brakuje. Moja corcia tez byla okazem zdrowia ... chorowala tylko trzy miesiace na bialaczke i nie dala rady, a taka byla dzielna. Sily w te swieta zycze, chocia jakie to swieta. Pozdrawiam wszystkie osiericine mamy i pale siatelka dla naszych aniolkow. Ania Ania mama aniolka Anielki 9 lat, Jasia i Mai
|