dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> DZIECI STARSZE
Nie jesteś zalogowany!       

Opowiem Wam o moim Michałku.Hits: 1991
mamajka  
31-12-2009 10:01
[     ]
     
Jestem zagubiona, jak małe dziecko w tłumie. Straciłam synka.
Urodził się z wadą serca, ale stoczył jedenaście bitem o swoje życie, bo tyle miał operacji.Od zawsze bałam się, że odejdzie. Liczyłam się z tym. Niedawno uwierzyłam wreszcie, że może być dobrze, że świat jest piękny, a Bóg nas kocha.
Michaś dobrze się uczył. Wprawdzie bez paska, ale z dobrymi wynikami skończył gimnazjum. Przez wszystkie lata uczył się w domu- był stęskniony za szkołą. Teraz dostał się do najlepszego ogólniaka w mieście, do klasy mat- fiz. Boże, jakiż on był szczęśliwy. Podjęliśmy decyzję, że będzie chodził do szkoły.
Jak zwykle tanie wakacje, ale razem z rodziną. Na nich to udowadniał sobie i nam , jak wiele potrafi. Porównałam go nawet do Jasia Meli. Był szczęśliwy.
A potem przyszła gorączka. Natychmiastowy powrót do domu. Wizyta u lekarzy i trudna do zdiagnozowania choroba. Chyba wiecie, że najgorzej leczyć coś czego się nie zna.
Potem wszystko potoczyło się szybko. Pobyt w klinice na oddziale pediatrycznym, potem OIOM , na którym usłyszeliśmy - SEPSA. Kiedy przez chwilkę wydawało nam się, że jest z górki Michaś zatrzymał się... został podłączony do respiratora. Potem kolejne urządzenie - zewnętrzny defibrylator- nie stymulował skutecznie rozrusznik i zatrzymań było kilkadziesiąt. Na koniec nie obeszło się bez dializy i sztucznej nerki.
Po miesiącu walki o życie naszego dziecka telefon- "Z dzieckiem jest źle, jeśli chcecie się pożegnać to proszę natychmiast przyjechać".
Nie udało się go zatrzymać z nami... odszedł nie skończywszy nawet 16 lat. Odszedł w najpiękniejszym momencie swojego życia.
Miał tyle planów...Był jak motyl- swoim pięknem cieszył nasze oczy, żył jak motyl- cicho i krótko.
Jak sobie z tym poradzić, jak zrozumieć sens tego co się stało? Zawsze dziękowałam Bogu za krzyż jaki kazał mi dźwigać. Było we mnie wiele pokory, ale... jak teraz mam dziękować?
Co mam zrobić, jak żyć? Jak żyć bez mojego dziecka, bez kawałka mnie, bo w końcu był moją cząstką. Jaka ja kiedyś byłam szczęśliwa... 


  Temat Autor Data
*  Opowiem Wam o moim Michałku. mamajka 31-12-2009 10:01
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. teresal 31-12-2009 11:33
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. latmaro 31-12-2009 11:58
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. Pysia 31-12-2009 19:42
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. mb 31-12-2009 19:53
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. mamaW 31-12-2009 20:47
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. EwaO 31-12-2009 22:16
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. Artur Lech 31-12-2009 22:44
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. atusia13 31-12-2009 22:55
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. jolek 01-01-2010 08:56
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. wiola 01-01-2010 10:25
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. rudzia71971 01-01-2010 14:34
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. rudzia71971 01-01-2010 14:34
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. aga72_sa 01-01-2010 16:35
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. Mama Kasi 01-01-2010 17:59
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. grazia39 01-01-2010 20:08
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. halina-mamaAgatki 02-01-2010 15:22
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. aga72_sa 02-01-2010 16:39
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. zorka 04-01-2010 13:03
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. mamajka 05-01-2010 08:42
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. aga72_sa 05-01-2010 17:51
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. mamajka 07-01-2010 13:56
  Re: Opowiem Wam o moim Michałku. Artur Lech 08-01-2010 03:10
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora