smutku ... dziekuję nie bój się życia, nie bój się śmierci, ja jestem na nią gotowy w każdej chwili (już 9 rok) Jeśli TAM coś jest, to wspaniale, bo nie mogę doczekać się spotkania z synem Jeśli TAM niczego nie ma, to tym bardziej nie ma co żałowac życia - jesteśmy TUTAJ tylko przejściowo a los jest dla nas wszystkich tak okrutny, że często nie mam ochoty stawiać mu czoła, niech spada ... nie boję się pozdrawiam Bartek tata Grzesia *07.11.1990 +15.04.2006
|