mamazet napisał(a): > A ja właśnie wróciłam ze szpitala po założeniu szwu na szyjkę. Leżę i boję się wstawać.
> 14 października minął rok jak urodziłam Synka a 15. w tym roku miałam zakładany szew. Nie będę pisać jak się czuję, bo wiecie bez tego. Pozostaje mi wierzyć i czekać.
> Trzymam kciuki za mamy po stracie z brzuszkami i te starające się.
kochana trzymma kciuki, leż spokojnie a wszystko bedzie dobrze
|